Niejednokrotnie pisaliśmy o dwóch rodzajach zwolnień ze stosowania kasy fiskalnej – przedmiotowego i podmiotowego. Podmiotowe zwolnienie jest udzielane ze względu na małą kwotę obrotu rocznego. Co jednak w przypadku, gdy przekroczymy ten limit? Czy musimy kupować urządzenie, czy jednak istnieje wyjście zapobiegające niechcianym zakupom?
Zwolnienie podmiotowe z prowadzenia ewidencji na kasie
Korzystając ze zwolnienia podmiotowego, musimy skrzętnie liczyć wszystkie nasze transakcje i pilnować kwoty 20 tysięcy rocznie lub proporcjonalnej, jeśli zaczynamy działalność w trakcie roku. Dotyczy to także świadczenia usług i sprzedaży towarów, które są przedmiotowo zwolnione z ewidencjonowania na kasie. Mówi o tym interpretacja indywidualna Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z dnia 24 sierpnia 2018 r., nr 0114-KDIP1-3.4012.315.2018.2.MT. Choć pewnych produktów nie musimy ewidencjonować, to jednak wliczają nam się do limitu zwolnienia podmiotowego. Po przekroczeniu magicznego progu 20 tysięcy złotych, tracimy je, jednak – uwaga – dopiero po 2 pełnych miesiącach od tego dnia. Co to oznacza?
Kiedy trzeba kupić kasę fiskalną?
Załóżmy przykładowo, że próg 20 tysięcy złotych przekroczyliśmy 15 sierpnia danego roku. Oznacza to, że ze zwolnienia podmiotowego przestajemy korzystać dopiero od 1 listopada tego samego roku. W tym dniu też każdą transakcję musimy już „wbić” na urządzenie fiskalne. Pamiętajmy, że limit ten nie zeruje nam się w kolejnym roku. Czy jest możliwość uniknięcia konieczności zakupu kasy? Oczywiście, że jest.
Jak uniknąć zakupu kasy fiskalnej
Warto tu posiłkować się zapisem w ustawie, który mówi, kiedy sprzedaż należy ewidencjonować na kasie fiskalnej. Dzieje się tak wówczas, gdy dokonujemy transakcji z osobą nieprowadzącą działalności gospodarczej i sprzedajemy produkt lub usługę, której nie dotyczy możliwość zwolnienia przedmiotowego. Są one wymienione dokładnie w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 28.12.2018 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących. Można tu wymienić przykładowo:
- dostarczanie energii elektrycznej,
- transport lądowy pasażerski,
- usługi telekomunikacyjne,
- czynności notarialne,
- usługi finansowe i ubezpieczeniowe.
Jak więc uniknąć obowiązku zakupu kasy fiskalnej? Wystarczy zaprzestać sprzedaży towarów i usług osobom prywatnym lub sprzedawać tylko to, co zostało wymienione w załączniku do wyżej wspomnianego Rozporządzenia. Tak jak drugi warunek może być ciężki do spełnienia, tak pierwszy – niekoniecznie.
Pamiętajmy, że zwolnienie podmiotowe tracimy nie tylko na dany rok podatkowy, ale w ogóle. Oznacza to, że chcąc uniknąć kupowania kasy fiskalnej, musimy całkowicie zaprzestać sprzedaży na rzecz osób prywatnych. Jak pisaliśmy jakiś czas temu, wystawiając fakturę zamiast paragonu, nie ominiemy tych przepisów. Rozwiązanie to jest raczej nieprzydatne w przypadku właścicieli sklepów czy stoisk na targowiskach, jednak może się już sprawdzić u osób, które prowadzą sprzedaż mieszaną B2B i B2C. Te kilka początkowych miesięcy, gdzie możemy obsługiwać wszystkich, wspomoże nas w rozpoczęciu i rozkręceniu działalności. Zyskujemy czas na zdobycie większych klientów biznesowych, dzięki którym możemy przestać obsługiwać klientów indywidualnych.